I miejsce:
Karolina Witkowska - Jakubowo
Wyróżnienie główne:
Lucyna Winowiecka - Siemkowo
Wyróżnienie główne:
Karolina Kulczyk - Lniano

"Moje miejsce na ziemi"

Gdy szarość dnia ogarnia świat
A smutek ciąży na serca dnie,
Spod jarzma wolności pełnej krat
Uwolnić się chce.

Więc biegnę prosto ścieżką wśród zbóż
I w pas mi się kłania każdy kłos.
W uszach dźwięk przecudny już
Żurawi głos.

Biegnę dalej, przez las pełen drzew
Szum olch i dębów mi w duszy gra,
A cisów szept, słowika śpiew
Do celu gna.

I siadam spokojnie nad strumienia brzegiem
Gdzie bystry nurt porywa łzy
I biegną marzenia wraz z rzeki biegiem…
Tak cudnie mi.

I bóbr – robotnik za pniem się skrył
Swą tamę szczelnie buduje.
Z wonnych przylaszczek wiatr uniósł pył
Ich zapach czuję.

Cienie drzew melodię nucą,
Zawilec uniósł płatki i słucha
Spokoju złe myśli już nie zakłócą…
Ja też słucham.

To tutaj cisza mi koncert gra,
Cudami przyrody oko nacieszę.
Czarowną moc zakątek ten ma
Więc tutaj spieszę.

Kawałek ziemi, mój mały świat
Niczyim śladem, prócz mego nietknięty
Wrósł w moją duszę, jak z bratem brat
Na zawsze święty.

"Tyle zmierzchów"

Tyle zmierzchów
siadło już z nami za stołem
tyle słońc za pochyły horyzont
twój uśmiech nad szklanką herbaty
z coraz głębszej jesieni
babie lato na dnie zapatrzeń
na zielonej serwecie
wraz z piórem anioła
i nasze splecione palce
lubię na ciebie patrzeć
w kąciku nad górną wargą
zwinięta w kłębek tkliwości
prostuje nagie ramiona
i skronie masz już takie srebrne
jakby księżyc na mrocznej ścieżce
zapalał papierosa
słyszysz
cisza
tylko wrzesień na parapecie
rozkłada skrzydła
i przez pokój
na ukos
ukradkiem przebiega szczęście
który to już zmierzch
siada za naszym stołem
które dopala się słońce
 

"O jak ja kocham Lniano!"

O jak ja kocham to miejsce!
Tu jest tyle przestrzeni,
Czuje się bezpiecznie.
Człowieku czemu płaczesz?
Możemy być spokojni,
Uśmiechnijmy się wreszcie.

Czego chcieć więcej?
Prócz tego co mamy
Prócz tego kawałka ziemi, na którym stoimy.
No czego chcieć więcej?

Bo gdzie tak jak Tu z wolna sączą nam się minuty
Ale najważniejsze, to że kiedy zamknę oczy,
Nic mnie nie zaskoczy.
Bo ja czuje się tu bezpiecznie.

O jak ja kocham to miejsce!
Bo gdzie tak jak Tu kapryśnie kosmacą się myśli.
Kiedy zamkniesz oczy,
To nic Cię nie zaskoczy.

Człowieku przestań wreszcie!
Możemy być spokojni,
Uśmiechnijmy się wreszcie.

 
Wyróżnienie główne:
Hanna Płocharczyk - Domu Opieki Społecznej w Gołuszycach
Wyróżnienie główne:
Barbara Witkowska - Lniano
Wyróżnienie główne:
Angelika Gornowicz - Świecie
"Moje miejsce na ziemi"

Kocham Ciebie, mój kraju, boś ojczystym mi jest,
Pomnik przyrody w maju, kwitnący, biały bez.
Sławię mową ojczystą niwę i złoto plaż,
jezior wodę przejrzystą, Bałtyk, który jest nasz!
    Gdy rok daruje złotą jesień bogatą znów,
    podziękuję mu za to. Chcę, by latem ze zbóż,
    czerwień maku, biel róży w jedną całość móc spleść
    w symbol flagi niedużej, co na maszt trzeba wznieść!
Nikt się o to nie gniewa (Chwała jemu za to!),
że dialektem pieśń śpiewam. Sławię tradycję, bo
kocham, też, polskie tańce. Uczę dzieci jak żyć...
W polskim duchu je niańczyć! Przecież tak musi być!
    Wspominam rzekę czystą, w lesie, gdzieś, stary dąb,
    tę jabłoń rozłożystą, co pamięta huk bomb!
    Wieś rodzinna z sadami, klomb, co był pełen róż,
    zostały za lasami w cieniu topoli, brzóz!
Gdy zapomnę modlitwę, którą dziad uczył mnie,
albo mowę ojczystą, wnet zrozumiem to, że
idę jakby w nieznane... Pozostawiam ze łzą
wszystko, co ukochane, co rodzinną mą wsią!
    Żal opuszczać swe strony. Lepiej nie liczyć strat,
    wspomnieć dom utracony, czas dziecięcych swych lat!
    Szukać, między obcymi, wymarzony tam raj?'
    Moje miejsce na ziemi(!) kocham, bo to mój Kraj!
Przyszło mi żyć nad Wisłą... Warta została gdzieś...
A na cóż mi to wszystko?! Me miejsce to ma wieś,
nie obca zagranica, nie obcy, cudzy dom!
Nie chcę się tym zachwycać. Chcę wrócić do swych stron!

„Moje miejsce na ziemi”

Tam gdzie, pierwsze promienie słońca
Cichutko przygrzewają…
Tam gdzie, rośliny prześcigają się, która
To znajdzie się bliżej słońca…
Tam gdzie, znajduję oparcie na
przyjaznym ramieniu…
Tam gdzie, radość rozpiera mą duszę
I śmieję się do rozpuku…
Tam gdzie, szarość dnia znajduje się
Wszędzie i nic się nie chce…
Tam gdzie, na wszystkie rośliny
Przychodzi koniec…
Tam gdzie, kłótnie i złości
Biorą górę…
Tam gdzie, ból i smutek przygniata
Moje serce i duszę…
Tam gdzie, wszystko się
kończy i zaczyna…
…Tam właśnie jest
moje miejsce na ziemi
 

"Moje miejsce na ziemi"

Szklane światło księżyca
Rzuciło się na koszarowiec…
Ten spowił mnie swym cieniem.
Przykładam dłonie do muru
który teraz jest moim domem.
Przysuwam do chłodnej ściany twarz…
i uderza mnie westchnienie wszystkiego co trwało!
Dowódca wydaje rozkaz
Słychać już miarowy krok…
„Róża czerwono, biało kwitnie bez!(…)”
echo męskiego chóru
przenika cały plac...
otwieram oczy
pozostała głucha cisza
poranna mgła zaczęła snuć się wokół drzew
otulając gdzieniegdzie czerwone owoce jarzębiny
to jest moje miejsce!
Ono codziennie mi przypomina
by w życiu być zawsze gotów…
jak żołnierz na warcie.